LSK: Hit w Łodzi -
-
W sobotę 10 listopada odbędą się dwa pojedynki w ramach drugiej serii gier w Lidze Siatkówki Kobiet. W bezsprzecznym hicie tej kolejki zmagań Grot Budowlani Łódź podejmą Developres SkyRes Rzeszów. Początek tej rywalizacji zaplanowano na godzinę 17:00. Niestety spotkanie to nie będzie transmitowane.
Ku mojemu wielkiemu zdziwieni oddsmakerzy firm bukmacherskich jak jeden mąż uznali, że łodzianki są zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. Sam fakt wskazania na drużynę gospodarza nie jest zaskakujący, ale wystawieniu kursów rzędu @1,20 do @3,80 to moim zdaniem nieporozumienie. Zresztą nie tylko moim, co widać po obecnych ruchach na kursch. Wyglądają one mniej więcej tak: @1,45 do @2,50.
Dla mnie one wciąż nie są w pełni adekwatne. Sam wystawiłbym tu @1,72 do @2,00. Tak czy inaczej postanowiłem skorzystać z tego rozdźwięku i zagrałem po najmniejszej linii oporu Rzeszów (+2,5 seta) oraz za odpowiednio mniejszą stawkę wygraną przyjezdnych. Generalnie warto grać tu moim zdaniem w stronę gości, najlepiej handicapy dodatnie. Szanse swoich propozycji oceniam na jakieś 80% i 50%.
Gram na rzeszowianki, to i od nich warto zacząć. Zwłaszcza, że w tym sezonie już o nich dość obszernie pisałem, więc wystarczy tylko przytoczyć.
>>> Władze Developresu SkyRes wytrzymały ciśnienie po zeszłorocznej klęsce, za jaką należy uznać dopiero czwarte miejsce. Wielki finał był o krok, ale w decydującym meczu z ŁKS-em rzeszowianki roztrwoniły prowadzenie 2:1 w setach i aż 22:15 w czwartym (!!!), a później poległy również w tie-breaku. W każdym innym klubie doszłoby zapewne do trzęsienia ziemi, ale na Podkarpaciu działacze podeszli do sprawy spokojnie, zostawiając włoskiego fachowca, bo o lepszego byłoby im bardzo trudno.
Również trzon kadry zawodniczej pozostał podobny. Oczywiście część siatkarek z różnych powodów opuściła klub (m.in. Kaczmar, Helić, Ptak), ale w ich miejsce przyszły lepsze, przynajmniej moim zdaniem. Na prawym ataku zobaczymy Kasię Zaroślińską, na lewym Michaelę Mlejnkovą, na środku Maję Tokarską, a na rozegraniu Petję Barakową. Udało się też zatrzymać najlepsze zawodniczki z minionego sezonu. Mowa m.in. o przyjmujących Belgijce Helen Rousseaux i Serbce Jelenie Blagojević czy libero Agacie Sawickiej. Zespół, jak na polskie realia, kompletny. Z mocną i wyrównaną kadrę. Każda pozycja obsadzona podwójnie.<<<
Po drugiej stronie siatki stanie zespół o zbliżonym potencjale, który zdążył mnie już w tym sezonie LSK zawieść, poprzez nie pokrycie handicapu punktowego w meczu przeciwko drużynie z Piły. Przed tygodniem pisałem o łodziankach tak:
