Londyn Diamentowa Liga - P.Małachowski
Dziesiąte zawody z cyklu Diamentowej Ligi odbędą się w Londynie. Jest to mityng, który odbywa się przez dwa dni. Wczoraj mogliśmy zobaczyć kilka konkurencji, a dzisiaj dokończenie zawodów, gdzie m.in. udział weźmie polski dyskobol Piotr Małachowski. Uważam, że pochodzący z Bieżunia zawodnik w konkursie odda rzut na odległość przynajmniej 66 metrów.
Piotr Małachowski od tego sezonu ma nowego trenera. Jest nim jeden z najbardziej uznanych zawodników w historii rzutu dyskiem Gerd Kanter. Estończyk również trenuje innego polskiego dyskobola Roberta Urbanka. Małachowski przed sezonem w wywiadze powiedział, że zdecydował się na współpracę z Kanterem m.in. ze względu na konferencję prasową, która była zorganizowana na cześć zakończenia kariery przez Gerda. "Trwała trzy godziny, wyobrażacie sobie? Odkrył wszystkie tajemnice sukcesu, opowiadał o pracy sztabu ludzi - od psychologa do statystyka. To, jak oni podeszli do rzucania dyskiem, jest niespotykane nigdzie indziej i byliśmy z Robertem w szoku. Spodobała nam się taka wizja".
Były Mistrz Świata i podwójny srebrny medalista olimpijski w sezon wchodził powoli. W maju zaczął od rzutu na odległość 64.45. W kolejnych zawodach już było to blisko 66 metrów- 65.99. Pięć dni później w Rabacie Małachowski rzucił 66.58. Swój najlepszy rzut w tym roku oddał dwanaście dni temu na zawodach w węgierskim Szekesfehervar na odległość 67.23. Jak widać Polak swój wynik poprawia z zawodów na zawody. Jego rekord życiowy wynosi 71.84 uzyskany w 2013 roku, a więc bardzo dawno. Czy Małachowskiego stać jeszcze na takie rzuty ? Pewnie nie. Piotrek przygotowuje się do swoich dwóch ostatnich imprez w karierze, czyli Mistrzostw Świata w Katarze w tym roku oraz Igrzysk Olimpijskich w 2020 roku w Tokio. W osiągnięciu medalu na tych mistrzowskich zawodach ma właśnie pomóc kapitalny dyskobol jakim był Gerd Kanter.
Małachowski robi postępy zarówno jak Robert Urbanek, tylko że ten drugi rzuca podobno bardzo daleko na treningach, ale nie może przełozyc tego na zawody. Obaj są zadowoleni ze współpracy z Estończykiem. Forma Piotrka rośnie, dlatego liczę na to, że na dzisiejszych zawodach pokona odległość 66 metrów. W tym sezonie już tyle rzucał i oby tak dalej. Typ oceniam na 70%.