LN: Dania - Irlandia Denmark - Ireland
Reprezentacja Danii od kilku lat prezentuje bardzo solidny i stabilny futbol. Dzięki temu zajmują w Rankingu FIFA bardzo wysoką dziesiątą pozycję. Mają oni zapewniony awans do Ligi A, dzięki ostatniej wygranej. Piłkarze z Danii oddali zdecydowanie mniej celnych strzałów od graczy z Walii, ale ich atutem była skuteczność, pod bramką wywali, dzięki czemu pokonali na wyjeździe Wyspiarzy 2:1. Ich awans jest w pełni zasłużony, ponieważ jest to nadal zespół, który w grupie jako jedyny nie przegrał żadnego meczu. Wcześniej pokonali u siebie Walię 2:0 i zremisowali bezbramkowo z dzisiejszym przeciwnikiem, grając jednak na wyjeździe. W ich składzie gra kilku rewelacyjnych piłkarzy. Dla mnie światowy poziom prezentują: Christian Eriksen (ofensywny pomocnik - Tottenham), Andreas Christensen (środkowy obrońca - Chelsea), Thomas Delaney (środkowy pomocnik - BVB), JannikVestergaard (środkowy obrońca - Southampton).
Irlandia to drużyna, z którą nasza reprezentacja w ostatnich latach mierzyła się kilkakrotnie, więc wiemy, jaki grają futbol - siłowy, fizyczny. W pojedynczym meczu są w stanie ograć praktycznie każdego, na dłuższą metę nie są w stanie osiągać sukcesów, ponieważ brakuje im po prostu jakości u piłkarzy. Ostatnimi czasy grają zresztą bardzo słabo. Niedawno drużyna Martina O'Neilla w meczu domowym nie potrafiła strzelić gola Irlandii Północnej. O ich słabej grze nie świadczy fakt, że oddała nawet mniej celnych strzałów od rywala. Ostatecznie zremisowali 0:0 i po meczu, który miał podbudować morale, nastroje są jeszcze gorsze. W Lidze Narodów po trzech spotkaniach mają na koncie tylko punkt. Patrząc na ich kadrę trudno mówić o graczach światowej klasy. Tacy piłkarze jak Seamus Coleman (prawy obrońca - Everton), Shane Duffy (środkowy obrońca - Brighton & Hove Albion) czy Jeff Hendrick (środkowy pomocnik - FCBurnley) to największe gwiazdy w drużynie narodowej, a przeciętny kibic nawet w Anglii za wiele o nich nie wie. Nie wspominam już, o kilku innych piłkarzach w podstawowego składu, którzy błąkają się po wyższych, lub niższych ligach w Anglii, nie spełniając tam żadnej ważnej roli.
Duńczycy oczywiście nie muszą wygrać tego spotkania i możliwe, że nie zagrają w najmocniejszym zestawieniu. Z drugiej strony kibice będą chcieli, aby ich reprezentacja zakończyła rozgrywki zwycięstwem ku ich radości. Zresztą gospodarze są po prostu zdecydowanie lepsi od rywali. Irlandia nawet według krajowych ekspertów i byłych reprezentantów ma najsłabszą drużynę od lat, a ich ostatnie wyniki tylko pogrążają ich w tej beznadziei. Dlatego nie daję Irlandczykom większych szans na korzystny rezultat w meczu z Danią.