Liga Narodów: Kanada versus Korea Południowa Canada - South Korea
Canada
3:0
South Korea
Dla polskich kibiców najważniejszym meczem drugiego dnia będzie starcie biało-czerwonych z Rosjanami, ale trzy godziny później, o godzinie 19:00, na parkiet wyjdą też reprezentacja Kanady i Korei Południowej, które powalczą o swoje pierwsze zwycięstwo w Siatkarskiej Lidze Narodów 2018.
Moim zdaniem zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji są Kanadyjczycy. Swoje przekonanie opieram na dwóch meczach sparingowych jakie rozegrali przeciwko polskiej drużynie narodowej oraz na wczorajszych potyczkach, w których Kanada uległa Sbornej, a Azjaci nie sprostali Polakom.
Podopieczni Stephane Antigi wyrównaną walkę z Rosjanami nawiązali tylko w pierwszym secie, ale trzeba przyznać, że Sborna pokazała naprawdę kawał solidnej siatkówki. Na dużo wyższym poziomie niż polscy zawodnicy w dwóch przywoływanych meczach towarzyskich. Kanadyjczycy nie zagrali jakoś szczególnie źle.
Wydaje mi się, że ich obecna forma w zupełności wystarczy, żeby przekonująco pokonać Koreańczyków, którzy zaprezentowali się w piątek tragicznie, popełniając średnio aż siedem błędów własnych na set. Dla porównania Kanada miała ich w każdej partii prawie o dwa mniej. Do tego dochodzi słabość ataku, która przy bardzo solidnym bloku Jasona De Rocco i spółki szybko powinna się uwidocznić.
Biało-czerwoni wygrali w tym elemencie aż 13:2, wypracowując sobie większość z 16-punktowej przewagi jaką zakończyło się to spotkanie. Bardzo podobnym wynikiem zakończyła się zresztą ostatnia bezpośrednia konfrontacja Kanady z Koreą Południową, którą siatkarze z Ameryki Północnej wygrali 3:0 i różnicą 14 małych oczek.
Dziś spodziewam się podobnego rozstrzygnięcia, czyli wygranej za trzy punkty (3:0/3:1) i różnicą kilkunastu małych punktów. W związku z tym zdecydowałem się na zakład Kanada (-10,5).
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam bardzo ostrożnie na 65%+.