Liga Narodów Netherlands - Italy
Kolejne spotkanie w ramach Ligi Narodów. W grupie A dojdzie do ciekawego starcia pomiędzy Holandią a Włochami. Nieznacznym faworytem tego spotkania są gospodarze. Mecz odbędzie się w Amsterdamie, a sedzią głównym będzie niemiecki arbiter Felix Brych.
W swoim pierwszym meczu w grupie A Holandia pokonała reprezentacje Polski 1:0, z kolei Włosi zremisowali na swoim terenie z Bośnią 1:1. Co można powiedzieć o meczu Oranje? Polska niestety nie była rywalem, który mógł podważyć wyższość na boisku Holendrów. Podopieczni trenera Lodewegesa kontrolowali całe spotkanie. Polska w przeciągu 90minut stworzyła sobie ledwie dwie okazje do strzelenia gola. Pierwsza to akcja Kamila Joźwiaka, który ostatecznie niecelnie uderzył, a druga to całkiem fajna akcja, gdzie po strzale Krzysztofa Piątka bramkarz Cillessen przeniósł piłkę nad poprzeczke. Holendrzy nie forsowali tempa, raczej bawili się z Polakami, którzy jak w pomeczowej konferencji stwierdził gwiazdor Oranje Memphis Depay nie grali w piłkę tylko kopali po nogach.
Włosi z kolei męczyli się z reprezentacją Bośni. Drużyna z Bałkanów zagrała bardzo solidne zawody. W przeciągu całego spotkania remis jest sprawiedliwy. Podopieczni trenera Manciniego byli więcej przy piłce, ale zbytnio to nie przełożyło się na sytuację. W ofensywie najwięcej na swoje barki brał Lorenzo Insignie, który miał dwie sytuacje do strzelenia gola. Bośnia opróćz gola Edina Dżeko miała jeszcze sytuacje po strzale Amira Hodzicia, gdzie piłka wylądowała na słupku, czy strzały Besicia oraz Visci, które były niecelne.
Dlaczego przewiduję over w tym meczu? Włosi odkąd trenerem został Roberto Mancini zmienili sposób gry. To już nie jest drużyna, która jest skupiona na taktyce i grze defensywnej, ale gra również z polotem do przodu. Selekcjoner Azzurich trafił na bardzo dobrą generację zawodników w środku pola i w formacji ofensywnej. Środek w meczu z Bośnią złożony był z graczy Interu Mediolan Barelli oraz Sensiego plus do tego Pellegirni z AS Romy. Manicini ostatnimi czasy zaczął grać formacją 4-3-3. Bardzo szybkie i mobilne skrzydła w postaci Insignie oraz Chiesy, plus do tego klasyczna 9 daje bardzo fajne rozwiązania w ofensywie. Włosi ostatnie spotkanie przegrali blisko dwa lata temu. Nie mają problemów ze strzelaniem bramek jak to miało miejsce w przeszłości. Teraz grają sobie z Armenią, Finlandią czy Grecją i pakują im po trzy bramki na luzaku. Do tego trzeba dołożyć szeroką ławkę. Na pozycji numer 9 może zagrać snajper Torino Bellotti lub król strzelców minionego sezonu Serie A Ciro Immobile. W pomocy może zagrać Jorginho, a na skrzydle młoda gwiazda Romy Nikola Zaniolo. Ma w kim wybierać były trener takich klubów jak Manchester City czy Inter Mediolan.
W reprezentacji Holandii kilka tygodni temu były lekkie zawirowania w postaci Ronalda Koemana, który odszedł do Barcelony. Tymczasowym trenerem został Dwight Lodeweges. Wczoraj ukazała się informacja, że rada drużyny Oranje (Virgil van Dijk, Kevin Strootman, Ryan Babel, Matthijs de Ligt i Daley Blind) chciałaby Henka ten Cate na stanowisku selekcjonera. Aktualny trener ma również szeroką kadrę. W meczu z Włochami możemy się spodziewać występu Van de Beeka, który zagrał kilka minut z Polska, być może szansę dostanie Ryan Babel, czy napastnik Sevilli Luuk de Jong.
Spodziewam się w tym spotkaniu otwartej gry. Holendrzy będą mieć więcej miejsca niż w meczu z Polską. Włosi nie zagrają niskim pressingiem co pozwoli grać na większej intensywności. Słabym punktem Holendrów jest prawa obrona i prawy stoper. Hateboer gracz Atalanty miał problemy z Kamilem Joźwiakiem, z kolei Veltman gra z musu, gdyż podstawowi zawodnicy wypadli z powodu kontuzji. Tutaj Lorenzo Insigne czy ruchliwy Ciro Immobile powinni szukać gry w tym sektorze boiska.
Przeczucie mi podpowiada, że będzie dobrze. Na pewno zdecyduję się oglądać to spotkanie, aniżeli antyfutbol reprezentacji Polski. Stawiam na jednobramkowe zwycięstwo Oranje 2:1.