Leganes vs Alaves CD Leganes - Deportivo Alaves
CD Leganes
1:0
Deportivo Alaves 
Po przerwie, na mecze Ligi Narodów, oraz reprezentacyjne starcia
towarzyskie, wracamy do zmagań ligowych. Dziś moją uwagę przykuło
spotkanie La Liga. Zresztą będzie to w ogóle z ciekawszych piątkowych
starć. Piłkarze Leganes, podejmować będą ligową rewelację, czyli Deportivo Alaves. Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00.Celem gospodarzy na ten sezon jest utrzymanie. Kibice tego klubu liczyli z całą pewnością na to, że będzie to w miarę "spokojne" utrzymanie, jednak widać, że będzie o to ciężko. W ich kadrze nie ma wielkich gwiazd, ale mają całkiem solidną drużynę. Problem tkwi w tym, że większość piłkarzy pierwszego składu została sprowadzona przed tym sezonem i widać u nich brak zgrania. Na chwilę obecną lokują się na osiemnastej pozycji w ligowej tabeli i o ile mają potencjał na utrzymanie, a czas działa na ich korzyść, to fajerwerków nie ma się co po nich spodziewać. Ich mecze nie obfitują w sytuacje bramkowe, o czym świadczy choćby ostatni ligowy mecz przeciwko Gironie. Zespół Leganes oddał w nim tylko jeden celny strzał i tak więcej od rywali, a mecz zakończył się oczywiście bezbramkowym remisem. Trener Leganes ma problem z kontuzjami, a rozwiązaniem problemów w linii obrony staje się ostatnio gra trzema piłkarzami w linii obrony.
Deportivo Alavés to absolutna rewelacja tegorocznych rozgrywek ligi hiszpańskiej. Zespół ten szczerze mówiąc, kadrowo wygląda mizernie i trudno wytłumaczyć fakt, że lokują się oni na czwartej pozycji w tabeli, tracąc tylko punkt do liderującej FC Barcelony. Grają oni bardzo ambitnie, o czym świadczy ostatni mecz ligowym, w którym grali z Huescą. Deportivo przegrywało od 34 minuty, ale szybko wyrównało, a w drugiej połowie gospodarze zdobyli drugiego gola i wygrali ostatecznie 2:1. Co ciekawe gola na wagę trzech punktów w meczu zdobył rezerwowy Ruben Sobrino, co dobrze obrazuje fakt, że trener dobrze rotuje składem, a zespół jest niesamowicie zmobilizowany, dzięki kolejnym sukcesom. W ostatnim meczu poza składem był środkowy pomocnik Thomas Pina i w piątkowym meczu też zabraknie go na boisku.
Nie jest tajemnicą, że Alaves gra w tym sezonie znacznie lepiej od rywala, jednak jest to zespół, który nie strzela wielu bramek, a bazuje przede wszystkim na solidności, zaangażowaniu i walce. Leganes grając przed własną publicznością, nie będzie zespołem łatwym do pokonania, ale oni także nie strzelają wielu goli. Będzie to raczej ostrożna gra z obu stron i raczej nie zobaczymy w tym spotkaniu wielu goli.
