Lech z meczu na mecz sie rozpędza. Dzisiaj podejmie Lechię. Lech Poznan - Lechia Gdansk
Drugie dzisiejsze spotkanie w LOTTO Ekstraklasie to
pojedynek pomiędzy Lechem Poznań, a Lechią Gdańsk. Patrząc na to, że ta
konfrontacja zostanie rozegrana przy Bułgarskiej to faworyt może być tylko
jeden, rzecz jasna Kolejorz. Jednak osobiście idę tutaj w stronę bramek i śmiem
twierdzić, że podczas tego spotkania zobaczymy przynajmniej dwa gole.
Lech cały czas liczy się w walce o Mistrzostwo Polski.
Jednak trzeba przyznać, że nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Obecnie
zajmują trzecie miejsce, a ich strata do Jagi i Legii wynosi pięć punktów.
Podopieczni Bjelcy i obecnie są najlepiej
grającą drużyną na własnym obiekcie z wszystkich ekip LOTTO Ekstraklasy, bowiem
do tej pory zanotowali dziesięć wygranych oraz trzykrotnie remisowali.
Lechia wiadomo kompletnie ten sezon nie udany. Na chwilę
obecną zajmują trzynaste miejsce mając zaledwie dwadzieścia siedem punktów.
Patrząc na ich sytuacje w ligowej tabeli nie jest ona zbyt dobra i celem nadrzędnym
jest bezpieczne utrzymanie się w lidze. Niewątpliwie spokojnie stać ich na takie
osiągniecie, ale nie będzie to też takie łatwe zadanie. Ciężko będzie im
również dopisać punkty w tym spotkaniu, ponieważ rozegrają ten mecz na
wyjeździe, gdzie to w tym sezonie zanotowali trzy wygrane, pięciokrotnie
remisowali oraz tyle razy samo do domu musieli wracać bez chociażby jednego
punktu. A nie da się ukryć, ze słynęli z dobrej gry przed własną publicznością.
Lech do tego spotkania przystąpi w bardzo dobrych
nastrojach. Można powiedzieć, że sami pewnie nie spodziewali się tego, że tak
kapitalnie wyjdzie im pojedynek z Jagą, gdzie rozbili ekipę Mamrota 5-1.
Chociaż trzeba przyznać, że był to bardzo dobry pojedynek w wykonaniu Kolejorza
w każdym elemencie. Można było również wyczytać opinię, że to był najlepsze
spotkania Lecha pod wodzą Bjelicy. Teraz z pewnością będą chcieli pójść za
ciosem i dopisać kolejne punkty do swojego konta. Jest to bardzo możliwe,
bowiem są na pewno lepiej ułożoną drużyną, prezentują dobrą jakość w grze.
Widać, że łapią coraz lepszą formę. Mimo wcześniej przegranego spotkania z
Legią to ich gra już wyglądała dobrze. Do tego ten pojedynek rozegrają przy Bułgarskiej,
gdzie to można powiedzieć stworzyli ładną twierdzę. Każdemu rywalowi tam niezwykle
ciężko się gra, a przede wszystkim punktuje. Podopieczni Bjelicy bardzo dobrze
umieją wykorzystać atut gry na własnym obiekcie, a bilans spotkań jest tego
najlepszym dowodem. Lech nie ma żadnych problemów ze strzeleniem bramek przed
własną publicznością. Trudne warunki postawiła im Pogoń, a mimo to wygrali 2-0,
później okazali się lepsi od Śląską 2-1 i przed tygodniem rozbili 5-1 Jagę.
Można być pewnym, że Bjelica nie będzie dokonywał zmian w składzie. I wystąpi
do boju taką samą jedenastkę co przed tygodniem, gdzie to z pewnością zagrają
Gytkjaer, Majewski, Trałka, Gajos czy Jević. Ten pierwszy znajduje się w kapitalnej
formie. Nie ma problemów ze strzeleniem bramek, a do tego piłka Duńczyka szuka
w polu karnym. Majewski jak i Jevitć rozumieją się niezwykle dobrze, potrafią
dyrygować grą, a także wypracować dogodne sytuacje do strzelenia bramek, a
Duńczyk przecież nie ma większych problemów z wykończeniem akcji bramkowych..
Lechia jak dobrze wiadomo jest po zmianie trenera, Owena zastąpił Stokowiec. Ekipa z Gdańska z pewnością będzie chciała tutaj się postawić i wywalczyć przynajmniej jeden punkt. Przed tygodniem Lechia grała z Legią, gdzie mimo porażki 3-1 to i tak pozostawiła sobie całkiem przyzwoity ślad. Jednak dobrze wiadomo, ze Stokowiec nie odbuduje jakości w grze przez dwa tygodnie. Lechia jest w totalnej rozsypce pod każdym względem. Przede wszystkim w Stokowiec zaczął od poprawienia atmosfery w zespole, która nie jest najlepsza. Chociaż trzeba przyznać, ze pod wglądem doświadczenia, klasy piłkarzy to Lechia należy do czołówki naszych zespołów. A gdzie jest to każdy dobrze wie. Można być pewnym, że od początku zagrają bracia PAixao, Krasić, Peszko czy Slachev. Ciężko również przewidzieć ustawienie w jakim Lechia zagra podczas tego pojedynku. Stokowiec cały czas dokonuje na treningach roszad na pozycjach, czy też w ustawieniu, szuka ciągle optymalnego zestawienia. Miał blisko tydzień na przygotowanie się do tego pojedynku i pewnie poprawił nieco jakość w grze, ale wątpliwa sprawa, żeby na takim poziomie, aby urwać punkty Lechowi. Tym bardziej, ze ich gra w defensywie pozostawiała wiele od życzenia. Popełniają wręcz całą masę błędów, regularnie tracą bramki. Kuciak, który przecież poniżej swojego poziomu nigdy nie schodził i gwarantował dobrą jakość w defensywie, obecnie można powiedzieć śmiało jest cieniem siebie. Jak zobaczymy na to, ze Lechia jedynie w spotkaniu z Lubinem zachowała czyste konto to na pewno niezbyt dobrze świadczy przed tym pojedynkiem.
Reasumując, Lech obecnie przewyższa przynajmniej o jedną klasę Lechię, która jest kompletnie rozbita. Z pewnością w kwietniu gra ekipy z Gdańska będzie już nieco lepiej wyglądać, ale na chwilę obecną bardzo ciężko będzie im rywalizować z Lechem, który przede wszystkim na własnym obiekcie jest niezwykle mocnym zespołem. Do tego Kolejorz jest na fali po ostatnich dobrych występach. Linię dwóch bramek spokojnie sami są wstanie pokryć gospodarze. Jednak goście również mogą tutaj pokusić się o bramkę, przede wszystkim ze strony braci Paixao.