Francja 60:86 Niemcy
Po raz kolejny wracamy do odbywających się w Egipcie młodzieżowych mistrzostw świata, dziś przed nami półfinały, mnie jednak jak widać zaciekawiło spotkanie o miejsca 5-8 pomiędzy drużynami Francji i Niemiec. Faworytami do zwycięstwa zdaniem bukmacherów są Trójkolorowi, ja ten pogląd podzielam, a nawet gram ich z niewielkim handi. Już wyjaśniam dlaczego, na początek jednak może kilka słów o obu teamach.
Na pierwszy ogień Niemcy, o których pisałem na samym początku turnieju przy okazji ich starcia z Litwą. Ekipa solidnie broniąca, mająca szeroką rotację, pozbawiona jednak dwójki najważniejszych graczy, czyli Hartensteina i Mushidiego, co widać aż nadto po atakowanej stronie boiska. Dość powiedzieć, że tylko jeden zawodnik (Zylka) kręci dwucyfrowe średnie punktowe. W grupie podopieczni Ibrahimagicia zajęli drugie miejsce, tuż za Litwinami, dalej nie bez problemów odprawili Nową Zelandię, by w ćwierćfinale ulec obrońcom tytułu, czyli Amerykanom. Ich powolny, nastawiony na defensywę styl gry jest na pewno nieprzyjemny, ale też tak grając ciężko im odjechać rywalom.
Z drugiej strony mamy natomiast Francuzów, czyli mistrzów Europy U18 sprzed roku, którzy również pojawili się na tym turnieju osłabieni, w składzie nie ma wybranego w drafcie NBA Ntilikiny. Kadra jest tam jednak aż nadto szeroka, a obowiązki lidera bez problemu przejęli tacy gracze jak Tillie, Tchouaffe czy Vautier. Francuzi bez większych problemów wygrali grupę A, następnie gładko odprawili Portoryko, by ostatecznie ulec po zaciętej walce w ćwierćfinale Kanadyjczykom 67-73. Ulec dodajmy trochę na własne życzenie, fatalna skuteczność z dystansu (6/28) i linii osobistych (9/22) odbiła się niestety na wyniku. Dziś przed nimi okazja na odbudowanie, mecz to na pewno łatwy nie będzie, ale to jednak Trójkolorowi w Egipcie wyglądają dużo solidniej, mają też korzystny bilans z niemiecką ekipą, którą ogrywali zarówno w kategorii U18 (62-55 i 89-74) jak i U16 (70-59).
Podsumowując, obie ekipy bardzo twardo bronią, myślę, że o ostatecznym wyniku zadecyduje ostatecznie dużo lepsza organizacja gry podopiecznych trenera Coudraya oraz obecność takich graczy jak Tillie, którzy w pojedynkę są w stanie ciągnąć wynik. U Niemców czołowi zawodnicy wypadli, w czasie turnieju żaden z graczy nie dał rady wykreować się na nowego lidera i jest to widoczne w trudnych momentach na boisku. H2h też przemawia tu za Francuzami, co tu więcej można pisać, kurs przyjemny, próbujemy!!!
