Belarus 74:88 Turkey
Drugi zakład na dziś, pozostajemy w Czechach, ale przenosimy się do Hradca Kralove, gdzie swoje mecze rozgrywa grupa B. Na tapecie zaś jest starcie zawsze solidnych Turczynek z Białorusinkami, które dość niespodziewanie mają już na koncie dwie porażki i zerowe szanse na awans dalej. Jak widać po kursach zdecydowanymi faworytkami tego starcia są podopieczne trenera Memnuna, ja idę jednak w stronę naszych wschodnich sąsiadek, zabezpieczając się całkiem sporym handicapem. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Turcja jak na razie legitymuje się bilansem 2-0, jest to jednak ekipa nastawiona przede wszystkim na defensywę, ciężko więc oczekiwać z jej strony jakichś wysokich zwycięstw czy blowoutów. +11 ze Słowacją, +1 z Włoszkami, oba zwycięstwa okupione ciężką harówą w obronie i męczarniami w ataku, Turczynki trafiają bowiem jak dotąd zaledwie 35% swoich rzutów. Czy z walczącą o honor Białorusią uda im się więc wygrać dwucyfrowo? Warto tu podkreślić, że jest to dla nich tak naprawdę mecz o totalną pietruchę, mają już bowiem zapewnione pierwsze miejsce w grupie, a więc kto wie? Może dadzą odpocząć swoim liderkom? W pierwszych dwóch meczach takie zawodniczki jak Hollingsworth, Vardarli czy Alben grały jednak grube minuty, nie zdziwię się więc jak dziś więcej czasu na parkiecie dostaną młodsze rezerwowe, z którymi doświadczone Snytsina czy Likhtarovich powinny jednak dawać sobie radę. Nie czarujmy się też, Białoruś (nawet pozbawiona swojej liderki czyli Leuchanki) nie jest tak słaba jak można by sądzić po ich dotychczasowych wynikach. Kadra jest bardzo doświadczona, do tego wzmocniona bardzo groźną, naturalizowaną Bentley, według mnie wystarczy, że Turczynki wyjdą na to spotkanie choć trochę rozluźnione i mogą się tu solidnie sparzyć. Choć sparzyć to może złe słowo, bo awans jednak mają pewny...
Podsumowując, dla Turczynek to mecz o nic, dla Białorusinek o honor. Nie ukrywam, liczę że te pierwsze podejdą do meczu nieco ulgowo, drugie zaś postarają się powalczyć o pierwsze zwycięstwo na czeskim eurobaskecie. Handi wyznaczone przez totolotek całkiem sporawe, według mnie nawet przy pełnych składach wydaje się dosyć bezpieczne, zważywszy jak przeciętnie w ataku prezentują się podopieczne trenera Memnuna i jak wielkie problemy mają z odjeżdżaniem rywalkom. Co tu więcej pisać, próbujemy, a i za drobne dorzucamy zwycięstwo Białorusi ;)