Serbia 88:69 Slovenia
Eurobasket kobiet w Czechach trwa już w najlepsze, mamy już jako takie rozeznanie kto trafił z formą na turniej, a kto się z nią rozminął. Dziś przed nami trzecia i ostatnia kolejka fazy grupowej, mnie jak widać zaciekawiło spotkanie, które odbędzie się w Pradze, gdzie obrończynie tytuły sprzed dwóch lat, czyli Serbki walczyć będą o życie ze Słowenią. Faworytkami bukmacherów (mimo dwóch porażek na koncie) są podopieczne trenera Karadzicia, według mnie ewentualne zwycięstwo z ambitnymi Słowenkami łatwo im na pewno jednak nie przyjdzie, zwłaszcza przy słabszej formie Any Dabović i nieobecności jej siostry. Stąd też typ nie na zwycięstwo, lecz na zawodniczkę, a mój wybór padł na doświadczoną Jelene Milovanović.
Skrzydłowa występująca na co dzień w hiszpańskiej Avenidzie to chyba najrówniej grająca zawodniczka z całej kadry, która z parkietu schodzi praktycznie tylko wtedy, gdy ma problemy z faulami. 18 punktów zaliczone z Francuzkami, 17 oczek z Greczynkami (a byłoby ich pewnie więcej, gdyby nie nadmiar przewinień i krótki czas gry) - to dotychczasowy dorobek silnej skrzydłowej. Co się jednak rzuca w oczy to wolna ręka do oddawania rzutów od trenera, Milovanović oddała aż 34 rzuty z gry w dwóch meczach, nie da się ukryć, że bez dobrego jej występu dzisiaj Serbia nie ma nawet co marzyć o dobrym wyniku. Naprzeciw naszej zawodniczki operować będzie najczęściej albo młoda Lisec albo naturalizowana Evans, według mnie ze swoją techniką Milovanovic nie powinna mieć większych problemów z punktowaniem przeciwko tej parze. Serbska skrzydłowa potrafi minąć rywalki i skończyć spod kosza, ma solidny rzut z półdystansu a i na dystansie radzi sobie bardzo solidnie (trafia śr. 2 trójki/mecz). Linia wystawiona przez fortunę jakoś specjalnie wygórowana mi się nie wydaje, na olimpiadzie w Rio Milovanović była najlepiej punktującą swojej ekipy, przy słabszej formie koleżanek będzie więc dziś zapewne starała się brać grę jak najczęściej na siebie.
Podsumowując, must win game dla Serbek, które na pewno inaczej wyobrażały sobie obronę złotego medalu, ciekaw jestem czy trener Karadzić da radę je odpowiednio zmotywować na tak ważne spotkanie. Tak jak pisałem wcześniej, ja w typowanie zwycięzcy się nie bawię, dużo bardziej podoba mi się over Milovanovic, zwłaszcza jak spojrzymy na jej formę oraz na to jak słabo Słowenki bronią przy obręczy (świetne mecze wcześniej Ciak czy wysokich Greczynek). Myślę, że naszą zawodniczkę spokojnie stać tu na zaliczenie nawet i 20 oczek, no chyba, że połapie szybko przewinienia co będzie oznaczało odesłanie na ławkę.
Co tu więcej pisać, linia według mnie spokojnie w zasięgu, próbujemy!!!
Czy Milovanovic z koleżankami da radę uciec spod topora i przedłużyć nadzieje na obronę tytułu??
Dodano: 2024-04-25 07:53
