Islandia jest głodna rewanżu. Macedonia - Iceland U21
Trzeba przyznać, że w pierwszym spotkaniu Macedończycy otarli się niemal o perfekcje. Żeby jeszcze trafili te dwa rzuty karne to ciężko by było przyczepić się do czegokolwiek. Jednak w swojej perfekcji pokazali również jak ograniczonym składem dysponują, bo tylko siedmiu zawodników wpisało się na listę strzelców w tym pierwszy gol młodego Tankoskiego w eliminacjach. Wystarczy, że któryś z piątki zawodników Lazarov, Taleski, Stoilov, Manaskov czy Georgievski zagrają gorzej i cała reprezentacja ma bardzo duży problem, bo po prostu nie dysponują wartościowymi zmiennikami i dużo łatwiej już rywalom bronić. Czy można w cztery dni rozegrać dwa aż tak dobre spotkania? Według mnie jest to bardzo ciężkie.
Szczególnie, że Islandczycy mają co poprawiać. Tragiczne zawody rozegrał Elisson, który do meczu z Macedonią rzucał 5.5 gola na mecz, a tu nawet nie wpisał się na listę strzelców, ale i doświadczony Sigurdsson był niewidoczny choć te 3 bramki dorzucił. Zabrakło również trochę Jonssona, ale i Arnarssona, którzy dorzucili zaledwie po 2 bramki. Jako jedyny o geniusz otarł się Palmarsson, który dorzucił 12 bramek i praktycznie w pojedynkę ciągnął grę swojej reprezentacji, sporo pomógł Gunnarson, który rzucił 7 bramek, a więc razem zdobyli ponad połowę trafień Islandczyków. Jednak to zdecydowanie za mało by rywalizować na najwyższym poziomie choć tak jak napisałem wyżej w tej ekipie jest sporo do poprawy.
Islandczycy nie dysponują również jakąś nieziemską ławką, ale zawodników mogących zagrać na naprawdę wysokim poziomie mają 7-8, a nie jak Macedonia pięciu. Wydaje mi się, że w tak krótkim czasie między spotkaniami będzie to kluczowe, bo liderzy zespołu z Bałkanów są już dość 'wiekowi' i ciężko wytrzymać im takie tempo z podróżami włącznie. Według mnie dwóch z pięciu zagra dużo słabiej, a to otworzy drogę do rewanżu i Islandia wyjedzie z ciężkiego terenu przynajmniej z punktem, a typ oceniam na 75%. Powodzenia!