Maverick Vinales 1:0 Maverick Vinales
Grand Prix Aragonii czy też Hiszpanii, jak kto woli będzie czternastą tegoroczną rundą Motocyklowych Mistrzostw Świata. Zdaje się, że o tytuł nie zawalczy Marc Marquez tylko trafi on w ręce Jorge Lorenzo bądź Valentino Rossi. Póki co Włoch ma przewagę 23 punktów. Zważywszy na to, że #VR46 nie popełnia praktycznie błędów to Jorge musi się wziąć ostro do roboty...
Dwie piątkowe sesje treningowe został wręcz zdominowane przez Lorenzo. W pierwszej sesji JL nad drugim Marquezem miał aż 0,490 przewagi, nad trzecim Rossim 0,575. Reszta zawodników traciła zdecydowanie więcej... W drugiej sesji przewaga ta znacznie urosła, bo nad drugim Rossim było 0,683 różnicy, a nad trzecim Smithem aż 0,801.
Biorąc pod uwagę charakterystykę toru Motorland Aragon aż ciężko wierzyć, że Lorenzo jest tak szybki. Na przykład w zeszłym roku zarówno Lorenzo jak i Rossi stracili do pierwszego Marqueza ponad sekundę! Tak więc skąd taki skok tempa na korzyść Yamahy? A no testowali tutaj niedawno. Nie bez powodu wybrali ten tor na testy. Gorzej im tutaj szło, szczególnie w kwalifikacjach. Tak więc na starcie weekendu od razu mieli dobre bazowe ustawienia i to procentuje.
Tempo to jedno ale drugie to odczucia do treningach. Tutaj Czarna Mamba wypowiada się bardzo pozytywnie przed resztą weekendu. Mechanicy wykonali kawał dobrej roboty i dzisiaj będą zdecydowanymi faworytami do wygrania czasówki. Z całym szacunkiem do Valentino Rossiego ale nie będzie on w stanie dotrzymać tempa Jorge, przynajmniej w kwalach. Jak zwykle największym zagrożeniem dla #JL99 będzie Marc Marquez. Mistrz Świata jednak popełnia w tym roku błędy, a i maszyna jest słabsza od ubiegłorocznej. Sam Marquez mówi, że Lorenzo będzie chyba poza zasięgiem w czasówce. Jestem tego samego zdania. Szanse na powodzenie mojego typu oceniam na jakieś 80%. Kursy zapewne spadną, wszystko powyżej @1.50 warte do zagrania.