Włókniarz Częstochowa 54:36 GKM Grudziądz
W piątek 28 maja przy ulicy olsztyńskiej w Częstochowie odbędzie się spotkanie siódmej kolejki ekstraligi żużlowej pomiędzy włókniarzem Częstochowa a GKM Grudziądz. Faworytem tej potyczki są gospodarze, podopieczni Piotra Świderskiego. Jednak to jaką linie wystawił STS na lidera gości Nickiego Pedersena 9,5 pkt @1,57 , uważam że ona jest zbyt niska. Transmisja spotkania w eleven sports od godz 18
Częstochowianie zajmują po 6 spotkaniach 5 miejsce z 6 pkt na koncie, cały czas z szansami na awans do top 4. Stało się dlatego gdyż odnieśli ostatnie 2 zwycięstwa gdzie nie byli faworytami w Toruniu gdzie wygrali 41-49 a jeszcze większą sensacje sprawili tydzień temu gdzie wygrali z kandydatem na mistrza polski Stalą Gorzów 44-46, bohaterami tych spotkań byli juniorzy szczególnie Jakub Miśkowiak który jest w niesamowitej formie od meczu ze Spartą Wrocław gdzie zdobył 11 pkt, 10 pkt w Toruniu i 14 w Gorzowie. Przy tym zdobył srebrny kask w Bydgoszczy.
Częstochowianie jak dotąd na swoim obiekcie rozegrali 3 spotkania gdzie tylko raz wygrali z Zieloną Górą. Przegrana z Unią Leszno nie przynosi ujmy jednak z osłabionym Wrocławiem gdzie tylko punktowało dwóch zawodników już tak. Włókniarz mierzy się z drużyną która jest jednym z kandydatów do spadku, trener Świderski zdecydował się na delikatne zmiany w układzie par, zawodnikiem z nr 13 będzie Madsen który 2 razy pojedzie z juniorem i ta para częstochowian z całą pewnością będzie dobrze punktować, pierwszą parę będą tworzyć Lindgren i Jepesen.
Największą niewiadomą jest para Bartosz Smektała i Kacper Woryna, w przegranych spotkaniach obaj byli winowajcami. Kibice Włókniarza mają nadzieję na powrót do dobrej dyspozycji Woryny który w meczu ze Stalą Gorzów zdobył 10+2 pkt. Uważam że również bardzo dobrym zakładem jest Włókniarz -8,5 pkt @1,42, goście jeżdża bardzo słabo na wyjazdach oprócz Nickiego.
Natomiast zespół z Grudziądza w tym sezonie prowadzi Janusz Ślączka który moim zdaniem nie do końca wykorzystuje potencjał drużyny. Żużlowcy z Kujaw po 6 spotkaniach mają na koncie tylko 3 pkt zwycięstwo z osłabionym Wrocławiem i remis z Lublinem gdzie zwycięstwo było na wyciągniecie ręki, tak się stało gdyż w 13 biegu w taśmę wjechał Duńczyk Nicki Pedersen. To właśnie on jest liderem zespołu z Kujaw. W każdym spotkaniu zdobywa dwucyfrowe wyniki myślę że dzisiaj będzie tak samo. Lubi ten obiekt w swojej karierze ścigał się na nim dwa lata. Nicki w tej chwili to 8 zawodnik ekstraligi ze średnia blisko 12 pkt na mecz. Dzisiaj ta linia 9,5 powinna być spokojnie pokryta. Pewnie pojedzie w rezerwie taktycznej i bieg nominowany nie będzie się już liczył. Dwa razy jego doparowym będzie junior, raz Bjerre i raz Lachbaum. Dwa razy na torze spotka się ze swoim rodakiem Madsenem ale myślę że chociaż raz wyjdzie z tego pojedynku obronną ręką. Jeśli Nicki nie zdobędzie dziś 10 pkt to GKM będzie bardzo ciężko o zdobycie 35 pkt.
W ostatnim czasie nową twarzą w drużynie jest Paweł Miesiąc. 36 letni zawodnik widowiskowo jeżdżący na 2 mecze wygryzł ze składu Krzysztofa Kasprzaka który znalazł się w składzie na spotkanie z Częstochową, do składu także wraca Rosjanin Lachbaum który znalazł się w miejsce Krakowiaka. Przypominam że trener może zrobić dwie zmiany krótko przed meczem.
Typuję dość jednostronny pojedynek i wynik 53-37. Goście są w tym pojedynku bez szans, Częstochowa jest natchniona dwoma zwycięstwami, jedynie Nicki będzie walczyć jak to bywało w innych spotkaniach wyjazdowych.