Nico Hulkenberg - Kevin Magnussen
Moja druga, prawdopodobnie ostatnia propozycja na niedzielny wyścig, chyba że dorwę kawałek Internetu na Węgrzech to coś podrzucę na czacie. Tym razem pojedynek pomiędzy Nico Hulkenbergiem, a Kevinem Magnussenem. Według mnie zwycięsko z tego zestawienia wyjdzie ten pierwszy.
Dla Nico Hulkenberga sezon 2017 jest średnio udany, przeszedł z Force India do Renault, z którym wiązał duże nadzieje. Śmiało można powiedzieć, że nie wykorzystał on w pełni potencjału swojego bolidu, gdyż jego R.S.17 jest całkiem udaną konstrukcją i to od samego początku sezonu. Sporo awansów do trzeciej części czasówki (Q3), jednak też sporo przygód i ukończonych poza punktami wyścigów. Punktował w 5 z 10 rozegranych dotychczas wyścigów, zazwyczaj był to pozycje 8/9. Tak na prawdę zaliczył jeden mocny weekend, 2 tygodnie temu w Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Była to spora niespodzianka, gdyż tor ten średnio pasował renault w ubiegłych latach. Największa w tym zasługa sporych poprawek i ulepszeń wprowadzonych na tamten weekend do R.S.17, przede wszystkim nowa podłoga, która według analityków dała im być może nawet pół sekundy na okrążeniu, a więc bardzo dużo.
W ubiegłych latach zespół Renault, czy jak kto woli Lotus bardzo dobrze radził sobie na torach z charakterystyką podobną do Hungaroringu. Nie liczy się tutaj moc silnika, w trakcja i stabilność w średnioszybkich zakrętach. W ich bolidach nigdy nie było z tym problemów. Podobnie jest w tym sezonie. Cyril Abiteboul, ich dyrektor zapowiada, iż zespół ma w planach dalsze poprawki, a na Węgrzech celem jest podwójny finisz w dziesiątce. O ile o występ Hulkenberga jestem spokojny, o tyle finisz w punktach w przypadku Palmera wydaje się być arcytrudny. Nie jest to kierowca kalibru bardziej doświadczonego Niemca. Jego dni w Renault wydają się być chyba policzone, zobaczymy po testach zaplanowanych tuż po GP Węgier ;)
Zespół Haas toczy bezpośredni pojedynek z Renault, tyle że u nich punktuje dwóch kierowców, a nie jeden jak we francuskiej ekipie. Romain Grosjean zdobył 18 oczek, zaś Kevin Magnussen uciułał 11. Nie jest to rewelacyjny wynik, ale po prostu na tyle pozwala im bolid. Od dwóch lat zmagają się z jednym, ale bardzo ważnym problemem. Chodzi i hamulce... Ciągłe narzekanie na brak stabilności, na dostarczyciela, itd. Na Hungaroringu mogą mieć z tym spory problem. Do tego nie wprowadzili od dłuższego czasu poważniejszych poprawek w swoim bolidzie, a konkurencja nie śpi. Według mnie w ten weekend spadną w klasyfikacji mistrzostw konstruktorów z 7. na 8. miejsce, za wspomniane Renault.
Jeśli byłby to typ na kwalifikacje to byłbym go niemalże pewien. Tutaj musimy zaczekać do niedzielnego popołudnia. Myślę, że w czasówce Nico spokojnie uplasuje się w czołowej 10, i to nie na ostatnim miejscu. Dla Kevina przewiduję walkę o awans do Q2, a tam 14/15 miejsce. W tempie wyścigowym Haas odstaje i to wyraźnie od Renault, co nawet przy jakimś wymuszonym dodatkowym pit stopie dla Hulkenberga (odpukać) powinno okazać się wystarczające, aby Niemiec okazał się lepszy od Duńczyka.
Bez niechcianych wydarzeń, typu awaria, kolizja czy kapeć szanse na wejście mojego typu oceniam na 70%.
Everton - Liverpool FC
Trentino Diatec - Milano
