Inne Lewis Hamilton - Sebastian Vettel

Przed nami Grand Prix Austrii na torze Red Bull Ring w miejscowości Spielberg, który zainauguruje serię pięciu weekendów Grand Prix rozegranych na Starym Kontynencie. Start wyścigu zaplanowano na godzinę 14:00.

Ciekawie zapowiadające się kwalifikacje okazały się poniekąd klapą i rozczarowaniem z punktu widzenia zwykłego kibica, jednak ich wyniki już były dużo ciekawsze. Murowany faworyt do pole position Lewis Hamilton nie pokonał czystego okrążenia w ostatnim segmencie kwalifikacji, do tego doszła awaria bolidu Grosjeana, przez co wywieszono żółte flagi, a więc było już po wszystkim. W ostatecznym rozrachunku Lewis zajął w dalszym ciągu przyzwoite, bo 3. miejsce, tuż za Bottasem i Vettelem. Warto jednak od razu dodać, iż po piątkowych treningach w bolidzie Anglika doszło do nieregulaminowej wymiany skrzyni biegów, przez co zostanie on cofnięty o pięć pozycji na starcie, tak więc wystartuje dopiero z ósmego pola. 

Zespół Ferrari był średnio zadowolony z ustawień po piątkowych treningach. Zdecydowanie ustępowali Mercedesem, a i Red Bulle nie były daleko. Jednak prawdopodobnie jeździli z większym zapasem paliwa, bo sobota była zdecydowanie bardziej udana dla włoskiej stajni. W kwalifikacjach Vettel i Raikkonen zajęli odpowiednio 2. i 4. miejsce, a dzięki karze Lewisa, Kimi Raikkonen wystartuje z trzeciego pola. Bardzo pozytywnie wypowiadał się Seb po kwalifikacjach, jest zadowolony z ustawień i wie, że tempo wyścigowe mają lepsze niż kwalifikacyjne, podczas gdy z Mercedesem często bywa na odwrót.

Dla Lewisa był to zaś frustrujący dzień, liczył na pole position, które dałoby mu 6. miejsce startowe, tuż za Bottasem, Ferrari i Red Bullem, a tak ma przed sobą jeszcze Grosjeana i szybkiego na prostych Pereza. Tak więc jeśli nie wyprzedzi ich na starcie, to będzie w kiepskiej sytuacji, gdyż w/w kierowcy nie dysponują tempem Ferrari czy nawet Red Bulla. Do tego za #LH44 znajduje się szybki na prostych Ocon, który może pokusić się o atak tuż po starcie. Według mnie właśnie start będzie kluczowy w tym wyścigu. Jeśli Lewis pokona Pereza, Grosjeana i obroni się przed Oconem czy Sainzem to ukończy wyścig na podium. Jeśli utknie za kimś z tych kierowców to podczas pierwszego stintu może on stracić 10/15 sekund do najlepszych co położy jego szanse na dobry wynik.

Pojedynek Mistrzów, śmiało można powiedzieć o moim typie. Obydwaj kierowcy mają ze sobą na pieńku, dosłownie iskrzy pomiędzy nimi. To właśnie oni i właściwie tylko oni walczą o tytuł mistrzowski. Póki co lideruje Vettel z dorobkiem 153 punktów, drugi jest oczywiście Hamiton ze 139 punktami. Sen imponuje mi w tym sezonie swoją jazdą (no może oprócz incydentu z GP Azerbejdżanu), nie odpuszcza ani na moment. Jazda godna 4-krotnego Mistrza Świata F1. Ferrari wreszcie złożyło wszystko w całość, mają świetny samochód, ale przede wszystkim świetnego kierowcę. Od kilku lat brakowało u nich właśnie któregoś z tych dwóch ogniw. W kwalach nieco odstają od Merca, jednak w wyścigu jadą bardzo podobnie, często o końcowym wyniku musi decydować taktyka, a nie czysta prędkość. 

Mimo iż tor Red Bull Ring należy do bardzo szybkich, to wcale łatwo się tu nie wyprzedza. Mercedes wcale nie przodował w prędkościach maksymalnych na prostych, więc o szybkie odrabianie pozycji nie będzie łatwo. Różnica sześciu pól na starcie jest na prawdę duża, co daje olbrzymi plus w stronę Vettela. Do tego tempo wyścigowe jest bardzo podobne, jednak Lewis będzie miał przed sobą Red Bulle i Raikkonena, być może kogoś z nich wyprzedzi tuż po starcie, ale nie ma szans, aby przebił się na pozycje 1-3, praktycznie jest to niemożliwe. Sebastian nie ma w zwyczaju psuć startów, w tym sezonie ten element funkcjonue u niego całkiem dobrze. Kolejnym ważnym aspektem jest ogumienie. Obydwaj wyruszą do wyścigu na używanych ultra miękkich oponach, także tutaj żaden nie zyska. 

Podsumowując, różnica sześciu pól na starcie, przy praktycznie takim samym tempie i tych samych oponach na starcie wyścigu wydaje się być niemożliwa do odrobienia. Lewis musi atakować, aby niwelować stratę, a nie minimalizować straty. Sebastian zaś musi pojechać swoje, przy dobrym starcie jest w stanie wygrać do Grand Prix. Oczywiście Bottas będzie zapewne pomocny dla Lewisa jeśli nie da się wyprzedzić, znowu jednak nie może hamować całej stawki, bo sam zostanie wyprzedzony. Tak więc liczę na miejsce 1 lub 2 w wykonaniu Sebastiana Vettela. Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na 75%, bo istnieje zawsze ryzyko awarii bądź dzwonu. 

Typ: 2 (F1) (OTH)Dodane przez: @kubaaaKurs: 1.65 Porównaj kursyTotolotekDodano: 2024-04-25 07:34
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd