Sparta Wrocław 44:45 Stal Gorzów
Dzisiaj czwarta kolejka PGE Ekstraligi. Przed nami dwa mega ciekawe spotkania. O 16.30 we Wrocławiu Sparta zmierzy się ze Stala Gorzów i wydaję się, że faworyta ciężko wskazać. Ja wybrałem over Przema Pawlickiego, który u progu prezentuję świetną formę.
Sparta Wrocław wydaję się być bardzo mocna. Na początku sezonu położyła skalp na Apatorze i Unii. Może pokonanie obecnie Torunian to nic wielkiego, jednak Leszczynian to już olbrzymia niespodzianka. Przecież nie tak dawno Falubaz nie był wstanie zrobić 30 punktów, a Wrocław prowadził od początku do końca. Warto też dodać, że ani przez chwile nie byli zagrożeni, może w końcówce, gdy Emil z Kołodziejem zaczęli jechać fantastycznie. Cała drużyna spisuję się bardzo dobrze i robi to co musi. Dzisiaj kolejny ciężki mecz, a jeszcze do tego pogoda, która na pewno im nie pomoże, bo tor nie będzie ich atutem. Tylko czy to minus? W Lesznie też pogoda ułożyła tor, a jak się spasowali każdy widział. Brak Milika, który jest we Włoszech na pewno spory, choć Z/Z zniweluję to. Problem w tym, że w nominowanych przy braku Czecha i meczu na styku będzie problem.
Stal Gorzów dzisiaj przed bardzo trudnym wyzwaniem, choć akurat o ich formę sportową wydaję się być można spokojnym. Zmarzlik/Pawlicki/Vaculik każdy z nich bardzo wysoka forma. Słowak ostatnio po Grand Prix zawiódł, jednak dzisiaj na pewno tak słabo nie pojedzie. No, ale też jakoś nie wydaję mi się, żeby był liderem na ciężkim torze. Forma Kasprzaka słaba i ja tam w niego nie wierzę. To samo Iversen, który na wyjazdach jeżdzi w kratkę. Jeśli chodzi o juniorkę to tutaj będzie niesamowita przewaga Wrocławian.
Patrząc na formę Przemka to ciężko nie wybrać takiej linii. W pierwszym meczu w Toruniu, świetna jazda i 12 punktów. Z Rybnikiem trochę słabiej, ale też 8+3. Ciężko, jednak wyciągać wnioski o spadku formy, bo Vaculik też zawiódł. Nie było presji bo oczywiste było zwycięstwo Gorzowian stąd te wyniki. Przemo podium w Memoriale, zwycięstwo w Złotym Kasku. Do tego dodajmy zwycięstwo w Elminacjach do SECu, na ciężkim torze, gdzie poległ Kołodziej. No i świetny występ w meczu Polska-Australia, gdzie zdobył 13+2.
Warto też wspomnieć, że Pawlicki dobrze wspomina tutaj starty na Olimpijskim. Bo dwa jego poprzednie starty do 9 i 10 punktów. Wiadomo tor się zmienił, ale nie na tyle, żeby dzisiaj Przemek jechał do tyłu.
Pierwszy bieg dość ciężki, choć mimo, że Andrzej niesamowicie waleczny to trochę formą odstaję o Polaka. Do tego Iversen ciężkie pole, więc walkę o trzy punkty powinien stoczyć z Woffindenem, który też u progu sezonu nie jest kosmita tak jak w ubiegłych sezonach. Potem bieg z Ogórem i Janowskim, więc o ile Maciek jedzie fajnie o tyle Ogór to dużo słabszy zawodnik. Najtrudniejszy wydaje sie bieg ósmy, gdzie Maksym z Z/Z, jeśli z niej nie pojedzie Woffie, to powinno być w miarę ok. 4 start łatwy, bo pojedzie z Magicem + teoretycznie słabszymi juniorami. Także te 8 punktów w jego zasięgu, potem wystarczy dorzucić ten punkt. A kto wie czy nie dostanie kolejnego startu, przecież jazda Iversena i Kasprzaka to wielka niewiadoma.
Myślę, że linia zaniżona o punkt przynajmniej. Przemek jest w fantastycznej formie, dzisiaj tor będzie mu sprzyjał. Bo Przemek nigdy nie przepadał za betonowymi torami. Pogoda zrobi swoje. Ja jeszcze dodam, że żaden z zawodników Sparty nie jest w lepszej formie. Magic po kontuzji to jeszcze mu brakuję, motory Tajkiego też nie jada jak trzeba. Jedynie Maksym obecnie wydaję się być poza zasięgiem, ale na szczęście dzisiaj z nim pojedynków Pawlicki ma mało. Szansę typu oceniam na jakieś 75%.
Olympique de Marseille - Benfica Lisbon
Noliko Maaseik - Knack Randstad Roeselare
