Valentino Rossi 1:0 Johann Zarco
Czas na weekend wyścigowy nr 3. Tym razem jesteśmy w Austin w Teksasie, gdzie zostanie rozegrane Grand Prix Ameryk. Na początek oczywiście sesja kwalifikacyjna. Tutaj początkowo miałem pograć wygraną Marqueza, jednak kurs @1.80 jest nijaki. Ostatecznie zdecydowałem się na pojedynek h2h pomiędzy Valentino Rossim, a Johannem Zarco. Według mnie wyżej na polach startowych do niedzielnego wyścigu ustawi się ten drugi.
MotoGP przeszła sporą metamorfozę w porównaniu z latami ubiegłymi. Cała stawka jest bardzo ścieśniona co daje nam masę frajdy z oglądania kwalifikacji, a przede wszystkim wyścigu. Chyba mało kto mógł przewidzieć, że Johann Zarco po przejściu z Moto2 od razu będzie notował tak świetne wyniki i podgryzał Marqueza czy Vińalesa. Oczywiście, jest to Mistrz Świata Moto2, ale to co robi na maszynie Monster Yamahy Tech3 naprawdę zasługuje na pochwałę. Dobrą formę prezentuje również na tym torze. W pierwszej sesji treningowej zajął 4. miejsce, ze stratą na poziomie 0.8s do Vińalesa, za to wyprzedził Rossiego aż o pół sekundy. W drugiej, zdecydowanie bardziej miarodajnej sesji Francuz zajął świetne drugie miejsce, ze stratą tym razem do Marqueza na poziomie niespełna 0.3 sekundy. Ponownie okazał się lepszy od Rossiego i ponownie o pół sekundy.
Valentino Rossi, fenomen. Nawet jak jedzie słabo, to jedzie dobrze... Tak było w dwóch poprzednich wyścigach, gdzie zajął trzecie miejsce w Katarze, następnie drugie w Argentynie. Nie wiem jak on to robi, z resztą chyba nikt nie wie. W sesjach treningowych czy w kwalifikacjach zazwyczaj wygląda to średnio, jednak to co najlepsze pokazuje w niedziele. Dlatego jest dziewięciokrotnym Mistrzem Świata... No ale tak jak wspomniałem, kwalifikacje nie są jego najmocniejszą stroną. Często kwalifikuje się w drugim, bądź trzecim rzędzie. Teoretycznie tor w Austin nie powinien odpowiadać Yamasze, a bardziej Hondzie czy Ducati. Zobaczymy jak to będzie w wyścigu, jednak w kwalach nie spodziewam się fajerwerków w wykonaniu Vale, obstawiam 6-10 miejsce.
Johann pokazał moc w treningach mimo przeziębienia. Czasy były świetne, co najważniejsze jest zadowolony z ustawień i przyczepności. O pole position raczej nie powalczy, bo tutaj może wygrać Marquez bądź Vińales, jednak 3 pozycja jest opcją otwartą, a według mnie bardzo prawdopodobną, tym bardziej że Pedrosa, Crutchlow czy kierowcy Ducati nie prezentują nic nadzwyczajnego. Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 65%.
Manchester City - Chelsea FC
