Maverick Vinales 1:0 Maverick Vinales
Przyszedł czas na finałowe, a zarazem rozstrzygające o losach tytułu mistrzowskiego wśród kierowców Grand Prix. Areną zmagań będzie najdroższy, a także najbardziej widowiskowy tor o nazwie Yas Marina w Abu Dhabi. Nico Rosberg jest na najlepszej drodze do sięgnięcia po swój pierwszy tytuł Mistrza Świata. W tabeli ma aż 12 punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem. Wystarczy więc, aby w niedzielnym wyścigu Nico dojechał na trzecim miejscu.
Tymczasem Lewis musi wygrać. Sama wygrana jednak nic nie da. Musi liczyć na to, że Nico straci punkty. Czy jest na to jakakolwiek szansa? Niewielka ale zawsze jakaś. Awaria czy kolizja zawsze może się przydarzyć. Swoje może tutaj pokazać Red Bull, który tempo wyścigowe ma imponujące, podobnie jest z kierowcą Ferrari - Sebastianem Vettelem.
Za sami dwie sesje treningowe. Zgodnie z przewidywaniami dwukrotnie najszybszy okazał się Hamilton. W FP1 jego przewaga nad Rosbergiem była duża, bo aż 0.374 s - przepaść. W drugiej sesji Anglik nie pojechał idealnego kółka, przytarł oponę, a i tak był szybszy, jednak już tylko o 0.079. Lewis był bardzo zadowolony z zachowania jego bolidu w treningach. "Pole Position to cel na jutro, nic innego" - stwierdził. "Samochód jest świetny, jestem tu szybki więc musimy się maksymalnie skupić nad PP".
W opinii zdecydowanej większości ekspertów F1 Lewis uchodzi za najszybszego kierowcą na świecie, szczególnie jeśli chodzi o pojedyncze kółko. Na pół-ulicznym torze Yas Marina Pole Position bardzo ułatwia wygraną w wyścigu. Dojazd do pierwszego zakrętu jest krótki z hamowaniem do ciasnego pierwszego zakrętu, gdzie zawsze dochodzi to 'kontaktu' między bolidami. Będąc z przodu automatycznie tego unikasz. No i jest drugi aspekt. Jeśli Nico nie straci na starcie, a Lewis będzie liderował w wyścigu, to może on zwolnić swoje tempo, celem zbicia stawki co wiązałoby się z możliwością wyprzedzenia Rosberga przez kierowców Red Bulla czy Ferrari. Oczywiście jest to brzydki scenariusz, ale możliwy. Warunek oczywiście jeden - Pole Position Lewisa.
Hamilton już jest trzykrotnym Mistrzem Świata. Jeśli ktoś ma więcej do stracenia to na pewno jest to Rosberg, na którym presja zdobycia tytułu jest ogromna. Kiedy jak nie teraz... Podsumowując, Pole Position jest obowiązkiem Lewisa, aby móc jeszcze myśleć o tytule. Narzucił bardzo mocne tempo w sesjach treningowych. Jednak to nie jest jeszcze jego prawdziwe tempo. Swój kunszt pokazuje w najważniejszych momentach. Dwa tygodnie temu w "must win" kwalifikacjach w trudnych warunkach na torze Interlagos w Brazylii odniósł zwycięstwo, które przełożył na wygraną w wyścigu. W sobotę i niedzielę musi dokonać tego samego. Dawaj, dawaj LH44!
