Inne Maverick Vinales - Maverick Vinales

Po kilkutygodniowej przerwie wakacyjnej ponownie wracamy do ścigania w królewskiej kategorii sportów motocyklowych - MotoGP. Tym razem jesteśmy na nowym-starym torze w Austrii. Ostatni raz bowiem ścigano się tutaj 19 lat temu, wtedy jeszcze na torze A1-Ring, dzisiaj Red Bull Ring. Układ sił w stawce na tym torze jest wielką niewiadomą, gdyż pętla jest bardzo zróżnicowana. Po lipcowych testach, które się tutaj odbywały do roli faworyta urastało Ducati, jednak tuż przed weekendem wyścigowym firma zaopatrująca zespoły w ogumienie - Michelin - postanowiła zmienić charakterystykę ogumienia na nieco twardsze co wydawało się być ciosem dla tej ekipy. Jednak piątkowe treningi tego nie potwierdziły i zespół Ducati zdominował obydwie sesje treningowe.

Co prawda w pierwszym treningu najlepszy czas wykręcił zawodnik Suzuki Ecstar - Maverick Vinales jednak nie przykładał bym do tego dużej wagi. Tuż za jego plecami uplasowali się obydwaj kierowcy wspomnianego Ducati - Andrea Dovizioso oraz Andrea Iannone. Dużo bardziej miarodajny był drugi trening. Kierowcy pokonali sporo okrążeń, nauczyli się nitki toru, punktów hamowania, przyczepności, itp. W końcowym rozrachunki dominacja włoskiej ekipy. Dovi i Crazy Joe kręcili czasy lepsze od reszty stawki o sekundę. Co najważniejsze wcale ich głównym rywalem nie był Marc Marquez czy Jorge Lorenzo. Ponownie z dobrej strony pokazał się Vinales, zajmując 3. miejsce ze stratą 0.854 sekundy. Przepaść. Na horyzoncie nie widać zawodnika, który mógłby przeszkodzić "Andreom" w sięgnięciu po Pole Position. Czy w wyścigu będzie podobnie? Nie wiem, być może nie, jednak mój typ jest na zwycięzcę kwalifikacji.

W dzisiejszej drugiej sesji treningowej to Dovi okazał się najlepszy, pokonał on swojego zespołowego 'kolegę' o 0.238 sekundy.


Warto wspomnieć o małej kontuzji, której niedawno nabawił się Iannone podczas jazdy na torze motocrossowym. Sam zawodnik mówi, że odczuwa ból i dzisiaj jeździł na mocnych środkach przeciwbólowych. Przed kwalifikacjami będziemy mieli jeszcze 2 sesje treningowe, także każdy ewentualny upadek tego zawodnika może okazać się bardzo poważny w skutkach.

Kolejnym argumentem przemawiającym ze Dovizioso jest na pewno jego rocznica. W niedzielę wystartuje do swojego 250. weekendu Grand Prix i jak sam mówi cel jest tylko jeden - najwyższy stopień podium. Czeka na niego bardzo długo, bo od 2009 roku. Ekipa Ducati wreszcie ma szanse na odniesienie zwycięstwa, które ostatni raz odnieśli 6 lat temu. Okazja jest wielka, patrząc jak dominują na tym torze. Jednak bardzo ważne będą kwalifikacje, gdyż Marquez i Lorenzo mają tutaj swoje problemy.

Wiele rzeczy przemawia tutaj za Dovim. treningi pokazały, że jest tutaj bardzo szybki i jedyną osobą, która może mu przeszkodzić w sięgnięciu po PP jest Iannone, jednak gorszy  czas w drugiej sesji i kontuzja dają automatycznie więcej szans Dovizioso. Szanse mojej propozycji oceniam dość odważnie, bo na około 60% co przy kursie 2.50 wydaje się być dobrą propozycją. Co z tego wyjdzie? Przekonamy się jutro koło 15:00.

Typ: Wygra kwal. (OTH)Dodane przez: @kubaaaKurs: 2.50 Porównaj kursyBwinDodano: 2024-04-24 10:10
Wejdzie? Tak50%Nie50%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd