Faza pucharowa France - USA
Dzisiaj kolejny dzień zmagań młodzieżowych Mistrzostw Świata w piłce nożnej rozgrywanych w Polsce. Na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy zagrają Francuzi z drużyną Stanów Zjednoczonych. Bukmacherzy mocno faworyzują w tym meczu reprezentację Trójkolorowych. Dla mnie ekipa USA nie jest tutaj bez szans i myślę, że spokojnie mogą pokusić się o strzelenie przynajmniej jednego gola.
Francuzi grupę przeszli z kompletem punktów. Trzeba powiedzieć, że grupę mieli bardzo słabiutką. Arabia Saudyjska, Panama to nie są tuzy młodzieżowej piłki. Reprezentacja Mali to wyższa półka aniżeli dwie wymienione wyżej drużyny i tutaj Trójkolorowi troszkę się męczyli wygrywając 3:2. Wiadomo, że nie wszyscy podstawowi zawodnicy zagrali w tym meczu, ale ten mecz pokazał,że wystarczy wysoko podejść linią ofensywny, zagrać agresywnie pressingiem, a Trójkolorowi popełniają wtedy sporo błędów. Reprezentacja USA w pierwszym swoim meczu przegrała z Ukrainą 1:2 i ten mecz troszkę skomplikował ich sytuację w tabeli, ale kolejne wygrane z Nigerią i Katarem dało Amerykanom drugie miejsce w fazie grupowej. Oglądając przegrany mecz z Ukrainą mogę powiedzieć,że był to wypadek przy pracy i w tym meczu ewidentnie zabrakło skuteczności. Wynik spotkania aniżeli gra może być mylący.
Jak napisałem powyżej, jeżeli przeciwko Francuzom zagra się ofensywnie i agresywnie z przodu, powinny być sytuację. Wiadomo, że żeby tak zagrać trzeba mieć potencjał ludzki w formacji ofensywnej i właśnie taki potencjał ma reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Przedstawię teraz kilku zawodników ofensywnych w ekipie USA: Konrad De La Fuente zawodnik młodej Barcelony, mający za sobą treningi z pierwszą drużyna Blaugrany, Chris Durkin grający w rodzimej lidze w ekipie z MLS DC United, gdzie zarówno w poprzednim jak i obecnym sezonie nazbierał sporo minut mimo zaledwie dziewiętnastu lat. Sebastian Soto napastnik Hannoveru w tym sezonie zaliczył trzy spotkania na koniec sezonu w pierwszej drużynie, zasłużył na pewno sobie na to fantastycznymi występami w młodzieżowej drużynie niemieckiej drużyny, gdzie w trzynastu spotkaniach strzelił aż siedemnaście goli. I na koniec największa gwiazda ekipy z Ameryki Północnej a mianowicie Timothy Weah. Syn byłego zdobywcy złotej piłki Georga Weaha. Zawodnik PSG obecnie wypożyczony do drużyny Celticu Glasgow. W rundzie jesiennej zaliczył kilka występów w drużynie z Paryża, gdzie nawet strzelił gola, ale dla jego rozwoju został wypożyczony w styczniu do szkockiej drużyny, gdzie w trzynastu meczach zdołał strzelić trzy gole.
Myślę, że Ci zawodnicy plus reszta zespołu jest w stanie pokusić się w tym spotkaniu o niespodziankę. Przed turniejem z ekipy USA otwarcie można było usłyszeć, że do Polski jadą powalczyć o medal. Dla ekipy Trójkolorowych dzisiejsze spotkanie to będzie sprawdzian. W grupie nie musieli się namęczyć, by spokojnie awansować i to spotkanie ich zweryfikuje.
Spotkania pomiędzy obiema drużynami do lat 20 zawsze obfitowały w bramki. Wiadomo,że to byli inni zawodnicy inne drużyny, ale w pięciu spotkaniach pomiędzy tymi drużynami ekipa z Ameryki Północnej zawsze strzelała przynajmniej jednego gola i mam nadzieję,że dzisiaj ta passa będzie przedłużona.