Druga kolejka Superligi! Tarnow - KGHM Metraco Zaglebie Lubin
Zespół z Tarnowa to beniaminek w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale już w debiucie pokazali, że trzeba będzie się z nimi liczyć, bo prawie urwali punkty Górnikowi Zabrze, ale sam wynik jest dużo lepszy od gry tego zespołu. Na koniec meczu było 23:22, ale Małecki odbił aż 14 piłek, a bramkarze Górnika zaledwie trzy, a sam Tarnów w meczu oddał zaledwie 25 celnych rzutów na bramkę rywali i jest to wynik katastrofalny, a jak dorzucisz do tego 17 strat to trzeba jasno powiedzieć, że te spotkanie Górnik prawie przegrał, a nie Tarnów wygrał.
Przybyli:
Marcin Markuszewski (Polska, trener)
Wojciech Dadej (Polska, środkowy rozgrywający) – SMS ZPRP Gdańsk
Paulo Grozdek (Chorwacja, lewy rozgrywający) – Energa MKS Kalisz
Łukasz Kużdeba (Polska, lewoskrzydłowy) – MKS Zagłębie Lubin
Patryk Małecki (Polska, bramkarz) – MKS Zagłębie Lubin
Kamil Pedryc (Polska, obrotowy) – MTV Brunszwik (Niemcy)
Mindaugas Tarcijonas (Litwa, obrotowy) – KPR Gwardia Opole
Odeszli:
Ryszard Tabor (Polska, trener) – MOSiR Bochnia
Kamil Drobiecki (Polska, lewoskrzydłowy) – MKS Zagłębie Lubin
Michał Chodara (Polska, środkowy rozgrywający) – SPR Stal Mielec
Przed startem rozgrywek zrobili sporo zmian i to na pewno na plus, bo pojawili się zawodnicy z PGNiG Superligi w tym ww. Małecki i to z MKSu, który zaliczył fantastyczny debiut w zespole z Tarnowa. Jednak nie są to zbyt imponujące nazwiska i Tarnów raczej jest bez szans na walke o pierwszą ósemkę w lidzę. Podobnie sprawa się ma z zespołem z Lubina. Przed sezonem spora rotacja szczególnie na skrzydłach i w bramce, ale to raczej utrata Morynia i Dawydzika zaboli ich najbardziej, no może jeszcze Bondziora na prawym skrzydle może im brakować.
Przybyli:
Marek Bartosik (Polska, bramkarz) – Sandra SPA Pogoń Szczecin
Jakub Bogacz (Polska, lewoskrzydłowy) – MTS Chrzanów
Kamil Drobiecki (Polska, lewoskrzydłowy) – SPR PWSZ Tarnów
Wojciech Hajnos (Polska, prawoskrzydłowy) – SPR Żukowo
Marcin Schodowski (Polska, bramkarz) – Piotrkowianin Piotrków Tryb.
Odeszli:
Krystian Bondzior (Polska, prawoskrzydłowy) – NMC Górnik Zabrze
Dawid Dawydzik (Polska, obrotowy) – KS Azoty Puławy
Łukasz Kużdeba (Polska, lewoskrzydłowy) – SPR PWSZ Tarnów
Patryk Małecki (Polska, bramkarz) – SPR PWSZ Tarnów
Jakub Moryń (Polska, środkowy rozgrywający) – KS Azoty Puławy
Jakub Skrzyniarz (Polska, bramkarz) – NMC Górnik Zabrze
Mikołaj Szymyślik (Polska, lewy rozgrywający) – CHEV Diekirch (Luksemburg)
W pierwszym spotkaniu przegrali w Kwidzynie 23:28, ale był to dość wyrównany mecz. Na końcowy wynik na pewno wpłynęła duża różnica w bramce 18-7 w obronach na korzyść zespołu z Kwidzyna. Jednym i drugim brakowało świeżości po treningach, bo popełnili 15-13 strat, ale sam mecz był prowadzony w naprawdę dobrym tempie, bo zobaczyliśmy 85 prób rzutowych, a zespół z Lubina nawet zdołał oddać więcej celnych prób 41-35 w tym elemencie. Bartłomiej Jaszka nie będzie miał łatwego zadania, bo skład wygląda na słabszy niż przed rokiem, a przecież wtedy zajęli odległe dwunaste miejsce. Wtedy jednak nie było bonusowych punktów w tej dolnej ósemce i w wyzerowanej stawce działy się dziwne rzeczy. Teraz raczej na pewno znów czeka ich walka o utrzymanie, ale dużo mogą pomóc w tym, a by mieć dobrą pozycję trzeba zdobywać punkty w sezonie zasadniczym. Tarnów w grze zarówno ofensywnej jak i defensywnej jest wciąż mocno niepoukładany i to trzeba bezwzględnie wykorzystać, a Małecki nie będzie bronił co spotkanie trzynastu akcji sam na sam. Myślę, że w chwili obecnej Lubin mimo wszystko dysponuje wciąż dużo lepszym składem i te spotkanie wygrają na 75% i zgarną bardzo ważne trzy punkty. Powodzenia wszystkim!