Diamentowa Liga Diamentowa Liga - Zwyciezca
Czas na kolejny mityng z serii Diamentowej Ligi, Ósme zawody z tego cyklu odbędą się dzisiaj w Szwajcarskiej Lozannie. Prognozy pogody wskazują, że mityng odbędzie się w bardzo dobrych warunkach. Będzie bardzo ciepło,bez deszczu oraz wiatru. Mój pierwszy typ na te zawody to to, że w rzucie oszczepem kobiet zwyciężczyni odda swój rzut na odległość przynajmniej 64.50m.
W konkursie udział wezmą m.in. Barbora Spotakova, Sara Kolak, Eda Tugsuz, Christin Hussong, Shiying Liu czy Tatsiana Khaladovich. Jak widać sporo ciekawych nazwisk z najbardziej utytułowaną Czeszką na czele. Przejdźmy teraz do osiągnięć w tym sezonie. Jest kilka zawodniczek, które wyżej wymienioną linię mogą spokojnie pokryć. Sara Kolak sensacyjna mistrzyni olimpijska w tym roku brała udział w jednych zawodach w których rzuciła oszczep na odległość 64,45. W przypadku tej zawodniczki można brać pod uwagę, że będzie z zawodów na zawody rzucać dalej. Jej rekord życiowy wynosi 68,43, który został ustanowiony właśnie w Lozannie. Turczynka Eda Tugsuz dwa razy w tym roku przekroczyła 64,50. Łotyszka Lina Muze w Szanghaju rzuciła 64.87. Kelsey Lee Barber kilka dni temu na Mistrzostwach Oceanii rzuciła 65.61 co wskazuję na dobrą formę Australijki. Chinka Shiying Liu w tym roku rzucila 65.80, lecz było to na początku sezonu bo w kwietniu. Ostatnie wyniki poniżej 64 metrów, ale na pewno można ją zaliczyć do faworytek konkursu. I na koniec druga na listach światowych w tym roku, a więc Białorusinka Tatsiana Khaladovich, która 28 czerwca na Igrzyskach Europejskich w Mińsku posłała oszczep na odległość 67.22, i jest tutaj najpoważniejszą kandydatką do wygrania zawodów.
Jak pokazują wyniki z tego sezonu jest kilka zawodniczek, które linię 64.50 pokonywało kilkukrotnie. Osobiście liczę tutaj na Chorwatkę Kolak, która w wywiadach zapowiada, że jej forma rośnie i że lubi rzucać w Lozannie, bo to tutaj osiągnęła najlepszy wynik w karierze. Warunki mają sprzyjać rzutom, także nie widzę tutaj żadnych przeszkód by nawet kilka zawodniczek przekroczyło moją linię, która nie jest wygórowana. Jeżeli dobrze pójdzie to liczę tutaj na rzuty w okolicach 66 metrów.