Deportivo vs Barcelona Deportivo La Coruna - FC Barcelona
Gospodarze zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Drużyna Seedorfa nie pozwoliła na ani jeden strzał celny na swoją bramkę, sama oddał trzy, ale ponownie nie mógł strzelić ani jednego gola i zremisował już drugie spotkanie z rzędu 0:0, tym razem z Leganes. Obecnie ich szanse na pozostanie w La Liga są niemal zupełnie pogrzebane, nawet gdyby zaczęli oni nagle punktować. W kluczowych meczach ani jednego gola nie strzelił Adrian Lopez, który po sezonie powróci do Porto, z którego jest wypożyczony. Nie ciekawie przedstawia się sytuacja w kadrze Przemysława Tytonia, który w tym sezonie w lidze rozegrał tylko jedno spotkanie, a Clarence Seedorf w drugiej części sezonu wolał testować Ukraińca Kovala. Polak jeszcze w barwach Elche rozegrał w lidze dwa spotkania przeciwko Barcleonie, w obu puścił aż dziewięć bramek.
Barcelona przewodzi w ligowej tabeli, pewnie zmierzając po mistrzowski tytuł. W niedawno rozgrywanym finale Pucharu Króla zespół Ernesto Valverde nie dał najmniejszych szans Sevilli, wygrywając z drużyną z Andaluzji aż 5:0. Już tylko trzech punktów potrzebuje Barcelona, by zapewnić sobie kolejny mistrzowski tytuł. Podwójna korona powinna zadecydować o utrzymaniu na stanowisku trenera Ernesto Valverde, mimo że ostatnio pojawiają się na ten temat różne doniesienia. W spotkaniu z Deportivo z pewnością nie zagra ukarany czerwoną kartką w poprzednim meczu ligowym z Celtą Sergi Roberto. Co ciekawe to pierwszy w tym sezonie gracz Blaugrany ukarany czerwoną kartką.
Po ostatnim fatalnych spotkanich drużyna Deportivo powinna być już pogodzona ze spadkiem, wiec w jakimkolwiek składzie nie zagrałaby w tym meczu Barcelona, goście raczej odniosą wyraźne zwycięstwo. Mało prawdopodobne jest, by Barcelona nawet na terenie rywala miała stracić punkty. Stawiam na triumf Blaugrany, która przypieczętuje tym samym mistrzostwo Hiszpanii.