Decydujące mecze w Ostravie Ana Patricia/Rebbeca - Keizer S / Meppelink M
No to czas coś napisać o piękniejszej stronie siatkówki, a na pewno bardziej zarobkowej. Ostatni dzień turnieju w Ostravie zapowiada się pasjonująco. U pań jak u panów mam chyba 3 najlepiej grające pary + jedna niespodzianka. Na pierwszy rzut spotkanie Patricia/Rebbeca vs. Keizer/Meppelink.
Patrząc ogólnie na parę Brazylijska nigdy nie pomyślałbym, że będzie z nich taki walec. Patricia jak grała z Duda w młodzieżowych turniejach wyglądała na straszna kłodę. Ciężko było przepuszczać, że aż tak się poprawi. Jej zasięgi są naprawdę kosmiczne. 193 cm robi tutaj swoje i jeśli tylko nie wpada w jakiś marazm to jest praktycznie nie do zatrzymania. Rebbeca też taka kulka a mimo to czytanie gry i technika na najwyższym poziomie.
Ich rywalki dużo słabsze. Holenderki Keizer/Meppelink to nie jest czołówka i ich występ w półfinale to duża niespodzianka. Tym bardziej ze dwa turnieje to kontuzja Keizer i fatalna gra. W tej parze kula strasznie defensywa. Przyjęcie słabe i problemy w ataku. Nie licząc Wiednia to mamy 1/2 runda i pakowały się, więc tutaj mają szansę osiągnąć super wynik.
W tym sezonie Brazylijki poniżej jakiegoś poziomu nie schodzą i takie Holenderki to powinny ogrywać bez trudu. Trzy wygrane turnieje + 2 razy półfinał to najlepszy komentarz. Jeśli dodam do tego ich bilans 42/5 to jak wspominałem WALEC. Holenderki grały dużo mniej i dopiero mają bilans 9/6.
W tym turnieju Patricia z Rebbeca dalej wygląda rewelacyjnie. Przydarzyła im się wpadka o ile można nazwać tak stratę seta z Cleas/Sponcil. Pozostałe sety to już demolka. No, a rywalki też niczego sobie. Keizer z Meppelink w sumie nie miały żadnej trudnej przeszkody. Cięzko nazwać takowa Lumina/Samoday czy Lahti/Parkien. Może jakiś tam plus za ogranie Clara/Antonelli tylko, że one przyjechały tutaj w słabej formie.
Patrząc na to jak obie pary grają i w jakiej są formie to nic innego jak 2:0 się nie zapowiada. Tym bardziej że Brazylijki mają trudna zagrywkę to Keizer powinni ustrzelić. Jedynie jakiś dzień konia na bloku Meppelink może coś zmienić. Ewentualnie powtórka z Chin z meczu Clancy/Artacho, gdzie Patricia myliła się seryjnie i oddała mecz w prezencie,
Powiem szczerze, że nie mogę sobie wyobrazić wygranej Holenderek przy takiej grze Kanarkowych. Kurs na ich 2:0 powinien być w granicach 1.6, a jeśli dają 2.05 to jest to dla mnie olbrzymie value i ja z tego korzystam. Szansę typu oceniam na jakieś 70%.