Czas półfinałów: Olsztyn vs ZAKSA Indykpol AZS Olsztyn - ZAKSA Kedzierzyn-Kozle
W drugim, środowym pojedynku półfinałów zmagań o mistrzostwo kraju w piłce siatkowej mężczyzn dojdzie do pojedynku Indykpolu AZS Olsztyn z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jego początek zaplanowano na godzinę 20:30.
Oceny bukmacherów zbiegają się z moimi, wiec trudno mówić o jakimś wielkim value, ale mimo wszystko warto moim zdaniem zainwestować środki w wygraną kędzierzynian. To bezsprzecznie najlepszy, polski zespół na siatkarskich parkietach od trzech lat. Z tego też powodu trudno pogardzić kursem na poziomie @1,35.
Wystarczy spojrzeć na osiągane wyniki. W rundzie zasadniczej podopieczni Andrei Gardiniego tylko pięciokrotnie schodzili z boiska pokonani. Przy czym dwukrotnie już w samej końcówce zmagań, kiedy mecze po prostu odpuszczali ze względu na Ligę Mistrzów. Swoje problemy mieli też w momencie, kiedy z powodu kontuzji wypadł przyjmujący Sam Deroo, ale generalnie grają na równym i bardzo wysokim poziomie od trzech lat.
Jak na polskie warunki jest to zespół niemal kompletny. Zwłaszcza, że znaczne postępy poczynili na przestrzeni sezonu młodzi zmiennicy, którzy potrafią wejść w trudnym momencie i pomóc zespołowi. Na dziś nie ma chyba w naszym kraju ekipy, która byłaby w stanie wygrać z nimi coś więcej niż pojedynczy mecz, a i to od przypadku do przypadku.
Olsztynianie zrobili już w tym sezonie tak naprawdę swoje, choć zapewne marzy im się medal, jako ukoronowanie bardzo udanego roku. Najpierw awansowali do play-offów, kosztem ONICO Warszawa. Później wyrzucili za burtę Asseco Resovię Rzeszów, po bardzo ciężkich bojach. Nie jest to jednak drużyna z tego absolutnego topu. Zresztą dwanaście porażek mówi samo za siebie.
"Akademicy" z pewnością będą groźni w poszczególnych setach, ale na dystansie całego spotkania, a tym bardziej w rywalizacji toczonej do dwóch wygranych, nie powinni mieć zbyt wiele do powiedzenia. Przede wszystkim z tego powodu, że wypruli się fizycznie w ćwierćfinałach, kiedy ZAKSA spokojnie budowała formę na decydujące mecze w PlusLidze i Lidze Mistrzów.
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 80%.