10 kolejka Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biala
Dzisiejszy mecz PKO Ekstraklasy pomiędzy Pogonią Szczecin a Podbeskidziem Bielsko Biała będzie rozegrany szybciej niż zakładano. Oba zespoły zgodziły się, by zagrać mecz awansem 10-tej ligowej kolejki. Na stadionie im. Floriana Krygiera to gospodarze po ostatnim bardzo dobrym meczu w ich wykonaniu są faworytem tego spotkania. Mecz jako sędzia główny poprowadzi Bartosz Frankowski.
Obie drużyny są na innych biegunach jeśli chodzi o tabelę PKO Ekstraklasy. Pogoń zajmuje 4 miejsce mimo rozegrania siedmu spotkań na dziewięć możliwych z kolei Podbeskidzie plasuje się na 14 pozycji z zaledwie jedną wygraną na koncie ( 1:0 ze Stalą Mielec).
Co ciekawe gospodarze dzisiejszego spotkania mają na swoim koncie zaledwie jedną porażkę. Na inaugurację sezonu ulegli Cracovii 2:1, a później seryjnie punktowali. Generalnie w większości tych spotkań Pogoń miała więcej szcześcia niż przyzwoitej gry jednak ostatnie spotkania po kwarantannie na której przebywał cały zespół wygladały zupełnie inaczej. Począwszy od meczu wyjazdowego z Lechią wygranego 1:0, po zremisowany 0:0 z Legią Warszawa, a ostatnim meczem, który w wykonaniu Portowców był najlepszy w sezonie z Jagiellonią 3:0.
Co można zauważyć w grze Pogoni to przede wszystkim bardzo dobra gra defensywna. Najlepiej świadczą o tym zaledwie 4 stracone gole. Jeśli chodzi o ofensywę Pogoń na przestrzeni pierwszych kolejek miała z tym problem jednak ściągnięcie nowego napastnika Luki Zahovicia ten problem po części rozwiązała. Mimo, że Słoweniec nie strzelił póki co gola w PKO Ekstraklasie to swoją mobilnością, szybkością daje bardzo dużo wariantów w rozegraniu ataku pozycyjnego, który w dzisiejszym spotkaniu będzie zapewne kluczowy, bo nie wyobrażam sobie, że Podbeskidzie pójdzie w otwarte karty. Ostatni mecz z Jagiellonią byl najlepszy w wykonaniu Pogoni. Do formy po wypadku samochodowym z lutego wraca wielka nadzieja szczecińskiej piłki Kacper Kozłowski (rocznik 2003), któremu przygladają się takie kluby jak Manchester United, Bayer Leverkusen czy ostatnio RB Lipsk. Jest to niezwykły talent, którego w Szczecinie dawno nie było. Kolejny środkowy pomocnik Alex Gorgon pokazuje swoje duże doświadczenie. Potrafi się znaleźć w odpowiednim czasie i miejscu na boisku. Ma przysłowiowią czutkę i to widać gołym okiem.
Podbeskidzie Bielsko Biała jeden z trzech beniaminków sezonu 2020/2021 początek sezonu słaby. Przed sezonem klub z Bielska nie poczynił wielkich wzmocnień i widać to na boisku. Kłopoty ze środkowymi obrońcami, którymi rotował trener Brede, gdyż nie potrafił znaleźć odpowiedniego ustawienia, a na dodatek kontuzja Kornela Osyry spowodowały, że Podbeskidzie to najsłabiej broniąca drużyna w lidze. O ile z przodu w bieżących rozgrywkach nosa do strzelania goli ma Kamil Biliński o tyle linia pomocy i obrony gra poniżej oczekiwań kibiców z Bielska Białej. Jestem bardzo ciekawy jak po ponad dwutygodniowej przerwie będą wyglądać fizycznie piłkarze Podbeskidzia.
Dlaczego Pogoń? Tydzień temu najlepszy mecz w sezonie. Do gry wraca młodzieżowiec Kacper Kozłowski, który pokazał próbkę swoich możliwości z Jagiellonią. Mobilny Luka Zahović przy fatalnych stoperach Podbeskidzia, którzy ruszają się jak mucha w smole powinno dać wiele sytuacji bramkowych. Na domiar złego wypada Kornela Osyra, a za kartki będzie pauzował Alexander Komor podstawowy stoper. Trener Brede jest w tak fatalnej sytuacji, iż musiał ostatnio ustawić na tej pozycji nominalnego pomocnika Dmytro Bashlaya. Co by szkoleniowiec Podbeskidzia nie zrobił to i tak nic nie wyczaruje. Nie ma się co oszukiwać, że kadra Podbeskidzia jest po prostu bardzo słaba na Ekstraklasę. Jedyny promyk nadziei to Kamil Biliński, który mimo wszystko dla mnie to słaby zawodnik. Strzelec 4 goli w tym sezonie podczas swojej przygody z piłką błyszczał jedynie w lidze łotewskiej, a tak to wielka mizieria.
Nie widzę argumentów po stronie Podbeskidzia. Pogoń z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Sprowadzenie Luki Zahovicia to był strzał w 10. Liczę, że dzisiaj 24 latek po raz pierwszy wpiszę się na liste strzelców w PKO Ekstraklasie. Według mnie goście z Bielska wyjadą dzisiaj ze Szczecina z przynajmniej bagażem dwóch straconych goli.