Tenis Sancic/ Vasilevski 2:3 Sancic/ Vasilevski

     vs    


Po zmaganiach w Australian Open panie dostały odrobinę wolnego. W tym tygodniu nie odbywa się żaden turniej WTA, natomiast w weekend rozpoczyna się tegoroczna rywalizacja w Pucharze Federacji. W rumuńskim mieście Kluż-Napoka gospodynie, które awansowały do elity po raz pierwszy od 24 lat, zmierzą się z regularnymi triumfatorkami rozgrywek - Czeszkami.


Wstępny plan gier na weekend wygląda następująco:



W obu reprezentacjach brak właściwie po jednej zawodniczce - po stronie Rumunek brakuje Begu, natomiast po stronie Czeszek Safarovej. Właściwie nieobecna miała być też Simona Halep, ale ostatecznie Rumunka przesunęła zaplanowaną operację aby pomóc reprezentacji w sprawieniu niespodzianki. Trudno jednak takiej oczekiwać bowiem zdecydowanie większy potencjał po swojej stronie mają Czeszki. Choć nawierzchnia kortu, na którym rozgrywane będą pojedynki należy do stosunkowo wolnych to trudno oczekiwać żeby Rumunkom udało się zatrzymać główne armaty reprezentacji Czech. Niculescu jest zawodniczką bardzo specyficzną, wszystkie zagrania z forehandu gra slajsem natomiast atakuje backhandem. Na pewno nie jest łatwo przestawić się na grę z taką zawodniczką, ale Pliskova czy Kvitova są na tyle doświadczone, że powinny sobie poradzić z Rumunką. Nie sądzę żeby Niculescu była w stanie zdobyć choć jeden punkt, ewentualna zastępczyni spotkanie nr 4 (najprawdopodobniej Mitu) również nie powinna mieć wiele do powiedzenia. Nadzieją dla gospodarzy jest oczywiście Halep, po której oczekuje się zdobycia dwóch punktów, ale forma w jakiej znajduje się do niedawna wiceliderka kobiecego rankingu, jest daleka od ideału. Właściwie od początku roku Simona zmagała się z infekcją żołądka, nosa i ucha, przyjmowała także antybiotyki, a w takiej sytuacji ciężko o odpowiednie przygotowanie do gry. W takim wypadku ciężko oczekiwać żeby liderka Rumunek sprostała zadaniu jakie ją czeka. Nawet jeśli doszłoby do sytuacji, gdzie o rozgrywce decydować będzie pojedynek deblowy to i tak faworytek należy upatrywać w Czeszkach. Może nie ma Hradeckiej i Hlavackovej, ale jest Strycova, która z powodzeniem radzi sobie w grze podwójnej. Kapitanowie reprezentacji mają oczywiście możliwość zmiany zawodniczek do 15 minut przed rozpoczęciem meczu, więc można się spodziewać Pliskovej w miejsce Allertovej i taka para z powodzeniem powinna wygrać grę podwójną. Według mnie wszystko rozstrzygnie się maksymalnie w czwartym pojedynku singlowym, a ewentualny debel nie będzie miał większego znaczenia. Stawiam na pewne zwycięstwo obrończyń tytułu 4-1.

Typ: 2 (OTH)Dodane przez: @DeuceKurs: 1.46 Porównaj kursyDoxxbetDodano: 2024-04-23 15:48
Wejdzie? Tak97%Nie3%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd